- autor: rafaela, 2011-05-22 19:38
-
Krajna już witała się z przysłowiową gąską, kiedy to na ich drodze po zwycięstwo, stanął nasz niezawodny Baja. To jego rzutem na taśmę zdobyta bramka, dała nam dzisiaj remis.
Grało się wyjątkowo ciężko, bo i rywal wymagający, i doskwierający żar z nieba. Krajna jeszcze w pierwszej połowie objęła prowadzenie, mimo, że ciekawych akcji było jak na lekarstwo. Tuż po przerwie udało się na szczęście wyrównać. Mega silny strzał w wykonaniu Piotrka, był po prostu nie do zatrzymania! ;) Krajna na 10 minut przed końcowym gwizdkiem, ponownie wyszła na prowadzenie i wszystko wskazywało na to, że 3 punkty pojadą do Sępólna. Ku zaskoczeniu wszystkich, w ostatnich niemal ułamkach sekund meczu, udało się wyrównać. Czujne oko Dymona tudzież Fabiego ;) wychwyciło wychodzącego na czystą pozycję Bajusia. Afirmacja na załączonym obrazku!
Dobrze się na tę radość patrzy, moi panowie! Dobrze bardzo. Czuwaj!